Instawierszyki: (Wierszyki miłosne)
Wierszyk nr 2468
Widziałem Cię we śnie piękną z uśmiechem na twarzy
Biegłaś w moją stronę po piaszczystej plaży
Wiatr muskał Twe włosy i ciało opalone
A Twe usta prześliczne,lekko rozchylone
Wołały Moje imię raz ciszej raz głośniej
Od razu Me serce poczuło się radośniej
Gdy już do mnie dobiegłaś i stanęłaś koło mnie
Powiedziałaś:Kochanie ,kocham Cię nieprzytomnie
Ja wziąłem Cię w ramiona i czule pocałowałem
I szepnąłem Ci do uszka ,że ja zawsze Cię kochałem
Chwyciliśmy się za ręce i biegliśmy w stronę słońca
I krzyczeliśmy żeby nasza miłość była tak jak ono gorąca
I wtedy obudziłem się cały potem zlany
A ty leżąc obok spytałaś czy ty też biegłeś po plaży kochany ?
Dla Gabi Tomek